Skoro już tu jesteś, warto abym się przedstawił. Nazywam się Mateusz i od wielu lat lubię robić dobre zdjęcia i ciekawe grafiki. Ponieważ skończyłem dziennikarstwo i lubię pisać (mówić także 🙂 ) – tworzę także teksty.
I idzie mi z tym całkiem dobrze.
Dlatego też w 2016 roku ruszyłem z projektem PROPHET media. Jeśli więc szukasz kogoś, kto zrobi ciekawe zdjęcia, przygotuje grafiki czy też pomoże wypromować Twoją inicjatywę, wydarzenie, firmę itd. – służę pomocą.
PROPHET MEDIA – IDEA
Po latach doświadczeń amatorskich doszedłem do takiego momentu, że nie wstydzę się oferować swoich usług komercyjnie.
Nie oznacza to, że podejmę się każdego zlecenia. Wychodzę z założenia, że nie pieniądze są na pierwszym miejscu. Jest przynajmniej kilka ważniejszych spraw.
Jedną z nich są wartości. Prawda, piękno i dobro. Dlatego chcę tworzyć dobre rzeczy. I pomagać w dobru. Niech dobro się mnoży! Dlatego, nie wszystko chcę robić i nie dla każdego pracować. Jeśli więc szukasz kogoś wszechstronnego, uczciwego i kreatywnego – zapraszam!
O MNIE – NIECO WIĘCEJ
Jeśli odezwiesz się do mnie – jest szansa, że poznamy się lepiej. Myślę jednak, że na początek dobrze by było, abym opowiedział jak to się stało, że powstało Prophet Media.
Pierwsze zdjęcia zacząłem robić w podstawówce. Dostałem mega-super-wypasiony Kodak 275 (albo coś podobnego). Klasyczna analogowa „małpka” z ręcznie przewijaną kliszą i wbudowaną lampą błyskową. No i się zaczęło – wyjazdy rodzinne i wycieczki szkolne 😉
Potem pojawiła się większa świadomość. No i nadszedł czas Cmeny i Zenita 12XP. Znalazłem kilka zdjęć nim wykonanych – nie do podrobienia 🙂 W międzyczasie pojawiła się pierwsza cyfra Nikon Coolpix 5700, a także pierwszy analog z autofocusem Minolta Dynax 5.
Do tego doszły zajęcia na studiach i pierwsze kroki w programach graficznych: GIMP oraz Inkscape. Pierwsze plakaty, grafiki i składanie pisma studenckiego. Wkręciłem się. Potem przyszedł oczywiście Photoshop, aplikacje z pakietu Affinity (Photo i Designer) oraz inne.
Nie były to moje jedyne zainteresowania, ale aparat jechał ze mną na praktycznie każdy wyjazd, wypad w góry czy spotkanie z przyjaciółmi. Ponieważ interesuje się także dobrą muzyką – miałem wiele okazji, aby robić zdjęcia podczas koncertów. I do dzisiaj jest to moje ulubione miejsce fotografowania.
Myślę, że na blogu napiszę jeszcze dokładnie dlaczego tak się stało, ale faktycznie – koncerty to jest co lubię najbardziej!
Dwa lata temu znajomi zainspirowali mnie do stworzenia Prophet Media – najpierw jako strony na facebooku. Niestety mam coś z perfekcjonisty i długo zwlekałem ze zrobieniem drugiego kroku – wykorzystania talentów graficznych, pisarskich i fotograficznych do służenia innym, a jednocześnie jako źródło zarobku.
Dlatego zapraszam Cię ze skorzystania z moich usług – zobacz w czym mogę Ci pomóc?